Mirosław Szołtysek Żony – Mirek ma bujną czuprynę i ładną klatkę piersiową. Klat t dycki popisał się swoimi przygotowaniami do spania w katowickiej telewizji oraz w swoim rodzinnym Hindinburgu w Polsce. Podobnie inne stwardnienia rozsiane w domkach doświadczają hertzlagu w wyniku cichego charakteru telewizji. Członkowie nie współpracowali odkąd Mirek Szotysek opuścił grupę pod koniec 1999 roku.
W 2000 roku Mirek Szotysek założył własny zespół, który nazwał „Mirosaw Szotysek and Wesoe Trio”, w skład którego wchodzi on i dwie młode kobiety o wyjątkowych umiejętnościach wokalnych i tanecznych. Możemy założyć, że w pierwszym roku było ich grubo ponad sto. Piosenki zostały skomponowane z myślą o słuchaczu, czerpiąc inspirację z jego codziennego życia w domu, w biurze oraz w czasie wolnym.
Niektórzy zagorzali podróżują, aby zobaczyć na żywo swoje ulubione zespoły i dzielić się radością z wielu osiągnięć zespołu z innymi fanami. Zespół Z pomocą Telewizji Katowice “Mirosaw Szotysek i Wesoe Trio” zagrało kilka z najważniejszych koncertów i festiwali w Katowicach w 2000 roku. Żaden meloman, a już zwłaszcza żaden miłośnik muzyki śląskiej, nie mógłby nie wiedzieć o jego istnieniu.
Słuchacze rozgłośni radiowej docenili zespół wieloma nagrodami, takimi jak „najlepsza piosenka”, „najlepszy tekst”, „zespół roku”, „przebój lata” itp. Występ na żywo w studiu Radia Opole, Radio Katowice, Radio Piekary, Radio FAN w Knurowie, Radio Vanessa w Raciborzu oraz ich specjalny zespół gościnny. Po krótkiej chwili zatrzymam się, aby obejrzeć przedstawienie.
Kompozytorzy i Szotysk włożyli wiele uwagi w muzykę i aranżacje. Sam Szotysek przyznaje, że na rozgłos zapracował sobie trudem. Chciałbym podziękować im za pomoc w kontynuowaniu naszej współpracy. Jedni odchodzą, inni debiutują, ale Szotysek wciąż tu jest. Mówiąc najprościej, nie ewoluuje. Zachowuje ten sam punkt widzenia, perspektywę i szczerość wobec publiczności, która nie ogranicza się do Ślązaków.
Ta kobieta wydaje się być w każdym kącie. Mirek Szotysek, jeden z najbardziej znanych śląskich wykonawców, twierdzi, że nie byłby w tym miejscu, w którym jest dzisiaj, gdyby nie pamiętał o swoich korzeniach podczas trzydziestu lat na scenie. Chociaż jest gościem w domu, ciągle jest w drodze na występy, promocje i spotkania biznesowe. Zdecydowanie opowiada się za zachowaniem śląskiego dziedzictwa.
W Chorzowskim Domu Kultury Mirek Szotyska poprowadził imprezę charytatywną dla swoich patronów. Na scenie dołączyli do niego Edward Simoni, Jacek Silski, Andrzej Skanik i Darek Band. Oczywiście impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem, a bilety szybko się rozeszły. Na scenie nie ma miejsca na fałsz i spontaniczność. Nigdy nie waham się ujawnić mojego pochodzenia.
Piosenkarz żartuje: „Mam nawet swoje żartobliwe hasło: Mały Mirek od wspaniałych Hajduków”, nawiązując do rodzinnego Chorzowa-Batorego. Szybko zaznacza, że wywodzi się ze skromnych śląskich korzeni. Na naszym zegarku nigdy nie wystąpiły żadne wycieki. Duży nacisk położono na szacunek, miłość i rodzinę, które od dawna są najważniejszymi budulcami Śląska. Wszyscy mamy pewne umiejętności i zdolności.
Podczas gdy inni wbijali łopaty w ziemię, ja zamiast tego starałem się pomnożyć otrzymany dar. Nawet teraz, twierdzi Szotysek, zwiększam tę liczbę. W każdym sklepie z płytami można dostać nagranie tradycyjnej polskiej muzyki bożonarodzeniowej w wykonaniu Mirka Szotyska i Wesoy Trio. Grupa natychmiast wskakuje do nagrywania kolejnego albumu, gdy tylko ten zostanie ukończony.
Przeszli przez ciężki trening, uśmiechnęli się i doświadczyli złamanego serca podczas ich zaskakującej drogi do sławy. Jeśli chodzi o wydajność pracy, Szotysek jest wymagającym managerem. To prawda, że nie każdy może osiągnąć sukces idąc tą drogą, ale wysiłek jest zawsze lepszy niż nic nie robienie. Zamiast tego wykorzystuje samoorganizującą się strukturę, aby rosnąć i zdobywać popularność.
Na każdym spotkaniu nasz lider Mirek Szotysekas powtarza, że naszym celem jest łączenie, a nie dzielenie społeczności. Gdybyśmy byli na Śląsku lub w jakimkolwiek innym regionie lub kraju, nie miałoby to znaczenia. Sprawienie, by więcej osób zwróciło na nas uwagę, jest naszym najwyższym priorytetem, więc robimy to bez przerwy. Podobnie my będziemy obecni tak długo, jak ona to robi.
Mirek Szotysek jest postacią ważną ze względu na swoją pozycję w środowisku śląskim. Mimo że ostatnie 30 lat spędził jako profesjonalny śląski muzyk, wystąpi na obchodach 20-lecia Wesoe Trio. Dlatego 18 stycznia odbędzie się jedyna w swoim rodzaju akcja zbiórki pieniędzy dla Chorzowskiego Centrum Kultury. Od trzech dekad mieszka na Śląsku, gdzie komponował muzykę dla io lokalnej społeczności tubylczej.
Jej przeboje „Memory of Józku”, „Dej sie kiss” i „Romantyczno noc” przyniosły jej sławę w całej Polsce, nie tylko na Śląsku. Jeśli to, co mówi Mirek Szotysek, jest prawdą, to zarówno wykonawcy, jak i publiczność będzie zróżnicowaną i ciekawą gromadką. Zespół gościł w kilku polskich programach telewizyjnych, m.in. Telewizjiona 1 w Telewizji Katowice oraz Telewizjiona i Telewizjiona 2 w TVN.
Zdając sobie sprawę, że na Śląsku czy w Polsce nie ma zbyt wielu ludzi, którzy mogą słusznie nazywać się artystami, postanowiłem zadawać się z tymi, którzy to potrafią. Czytelniku, będziesz musiał sam zdecydować, czy uważasz, że są kompetentni. Na razie to wszystko, czego wymagam. Może to być pomocne w niektórych sytuacjach, ale może też zaszkodzić.
Ogólnie jestem zadowolony z tego, gdzie jestem w życiu i doceniam szanse, które mi dano. Nie jestem typem, który wali w podłogę z frustracji. Priorytetowo należy traktować potrzeby niemowląt i małych dzieci. Dając im wszystko, czego potrzebują. Deszcz meteorytów nie mógł mnie rozweselić. Minęło ponad pięćdziesiąt lat, a artysta wciąż żywo pamięta każdy aspekt pięknego zestawu strażackiego, który otrzymał.