Danielle Collins Choroba – Danielle Collins przegrała w finale Australian Open z idolką gospodarzy Ashleigh Barty. 28-letnia Amerykanka z Florydy powiedziała: „Dałam z siebie wszystko, nadrobię to”. Jej dążenie do odrodzenia wywodzi się z treningu, który przeszła jako dziewczynka: zaczęła grać w tenisa w wieku 8 lat, ale zanim poszła do jakiegoś klubu, długo ćwiczyła w domu pod ścianą. Danielle Collins w tenisowej Top 10: pokonała artretyzm i endometriozę.
Kilka miesięcy temu u Danielle Collins zdiagnozowano reumatoidalne zapalenie stawów. Jak zdradziła Amerykanka, od wielu lat zmaga się z problemami zdrowotnymi. Zawody tenisowe to nie tylko światła, ale i cienie. Ciemniejszą stroną „białego sportu” są obciążenia, na jakie narażeni są zawodowi tenisiści. Półfinalistka Australian Open 2019 Danielle Collins opowiedziała o swoich zmaganiach.
„Kiedy byłem na studiach, ciągle narzekałem na różne dolegliwości. Trenerzy wysłali mnie do lekarzy, ale żadne badania nic nie wykazały. To prawda, że ortopedzi zdiagnozowali u mnie zapalenie ścięgien, ale ponieważ byłem sportowcem, wiele problemów było zamaskowanych. Nie brałem też pod uwagę, że mogę mieć reumatoidalne zapalenie stawów. Ale, jak pokazują badania, jest to choroba dziedziczna, a na ten problem cierpiała moja babcia – o początku podejrzenia choroby mówiła niespełna 27-letnia tenisistka.
Ostatnie testy potwierdzające przekonania Amerykanina przeprowadzono po zeszłorocznym US Open. Collins następnie zaczął brać specjalne leki i przestrzegać ścisłej diety. Ostatnio dużo się dowiedziałem o mojej sytuacji. Nie jestem jeszcze bardzo otwartą osobą, ale staram się i chciałabym pomagać ludziom borykającym się z podobnymi problemami jak ja – powiedziała Collinsowi o swoich zamiarach na przyszłość.
Tenisista z Florydy nie jest jedynym sportowcem, który zmaga się z reumatoidalnym zapaleniem stawów. Zdiagnozowano ją również u Karoliny Wozniackiej. Było to w 2018 roku. Zawodniczka polskiego pochodzenia przerwała karierę po tegorocznym Australian Open. Niecały rok temu miała na jajniku torbiel wielkości piłki tenisowej. „Ból i udręka, które odczuwałam, były najgorszą rzeczą, jaka mi się przydarzyła” — powiedziała Danielle Collins po niezbędnej operacji. W czwartek o godzinie 11 polskiego czasu Amerykanka zmierzy się z Igą Świątek o finał Australian Open.
Profesjonalna tenisistka Danielle Collins przez całe życie borykała się z licznymi problemami zdrowotnymi, takimi jak endometrioza i artretyzm.
Przez cztery lata informowano ją, że agonia, którą odczuwa, jest nieprzyjemna, ale typowa. Może to tylko problemy z miesiączką nasilające się po lekach przeciwzapalnych. Tylko że to nie był tylko dyskomfort związany z menstruacją. Okazało się, że Danielle Collins – zawodniczka Igi Świątek w półfinale Australian Open – choruje na endometriozę. Trudny do wykrycia i bolesny stan ginekologiczny, który charakteryzuje się obecnością komórek endometrium w innych częściach ciała.
Wszechstronność oraz szybka i precyzyjna gra – to największe atuty Danielle Collins, która stanie na drodze Igi Świątek do finału AO 2022. Historia Amerykanina mogłaby posłużyć za fabułę filmu. W półfinale Australian Open 2022 Iga Świątek czeka na Amerykankę Danielle Collins, która wyeliminowała objawienie wielkoszlemowych rozgrywek. Francuzka Alize Cornet w ćwierćfinale. 28-letnia tenisistka z Florydy zajmuje obecnie 30. miejsce w rankingu WTA.
Collins prezentuje dość podobny tenis do Igi, bardzo wszechstronny. Amerykanka gra szybko i precyzyjnie, otwierając miejsce na korcie, co może stanowić problem dla Idze, ale wiem, że nasz zawodnik zrobi wszystko, by wykorzystać znakomitą okazję i zameldować się w finale – ocenił w rozmowie z Wojciechem Fibakiem. z WP Sportowe Fakty.
Collins był bliski odejścia z tenisa w zeszłym sezonie. Zawodniczka cierpi na rzadką przypadłość ginekologiczną – endometriozę, o czym świadczą bóle w miednicy, problemy z cyklem miesiączkowym i obfite krwawienia. Ponadto w 2018 roku lekarze zdiagnozowali u niej reumatoidalne zapalenie stawów. „W końcu dotarłem do punktu, w którym nie mogłem dłużej walczyć z udręką, ani fizycznie, ani psychicznie. To stało się okropne. Ten ból był najgorszą rzeczą, jakiej kiedykolwiek doświadczyłem w życiu” – powiedział Collins reporterce Courtney Nguyen z WTA Insider.
Przeciwniczka Świątek w półfinale AO 2022 niespełna rok wcześniej zdecydowała się na przełożenie kariery o dwa miesiące. Potem przeszła operację. Tenisistka przez wiele lat występów na korcie nie miała żadnych informacji o swoich dolegliwościach. Lekarze podkreślali, że niewygodne miesiączki są stosunkowo częste i typowe jest przyjmowanie leków przeciwzapalnych. Dziś zdaje sobie sprawę, że rywalizowała przy siatce z dwoma przeciwnikami – rywalem i zarazem podstępnymi chorobami.
Po operacji, podczas której pacjentce usunięto torbiel na jajniku wielkości piłki tenisowej, jest znacznie lepiej. Zabieg całkowicie odmienił jej życie. Z bólu zostało tylko nieprzyjemne wspomnienie. Umiem ćwiczyć i nie mam problemu z kontuzjami, za które wcześniej, przynajmniej w jakimś stopniu, odpowiadała endometrioza. Czuję ulgę i jestem też silniejsza psychicznie – podkreśliła w jednym z wywiadów.
Największym dotychczasowym sukcesem tenisowej kariery Collins jest półfinał Australian Open w 2019 roku. Teraz powtórzyła to osiągnięcie. W zeszłym roku wygrała mistrzostwa WTA w Palermo i San Jose. 28 stycznia 2019 roku zajęła najwyższe miejsce w rankingu singli WTA Tour – 23. miejsce. Przy okazji wydarzenia Amerykanka publicznie opowiada o endometriozie i leczeniu, jakie przeszła w kwietniu 2021 roku. W zeszłym roku podczas Australian Open Collins upadła na korcie z powodu endometriozy i silnego dyskomfortu w jamie brzusznej i plecach i wymagała pomocy medycznej.