Die Antwoord Syn – „Oni mnie nie kochali. Naprawdę mnie adoptowali, żeby mnie zniewolić” – powiedział Gabriel „Tokkie” du Preez, adoptowany syn Yolandi Visser i Ninja z Die Antwoord, powiedział News24. Gabriel „Tokkie” du Preez został adoptowany przez Yolandi Visser i Ninja z Die Antwoord w wieku 9 lat. W wieku 20 lat przerywa milczenie i opowiada o znęcaniu się nad nim i jego młodszą siostrą „Sprawili, że uwierzyłem Byłem diabłem. Sprawili, że przeklinałem jeszcze bardziej, powiedzieli mi, że jestem królem piekła. Twierdzili, że mogę sprowadzić na świat ciemność” – mówi w rozmowie z News24.
Gabriel „Tokkie” du Preez, obecnie 20-letni, został adoptowany w wieku dziewięciu lat. Para adoptowała również jego młodszą siostrę, która ma teraz 14 lat i chociaż prawnie opiekują się nią Yolandi i Ninja, wychowuje ją inna rodzina w Johannesburgu. Du Preez nie mieszka już ze swoimi przybranymi rodzicami. Mężczyzna cierpi na hipohydrotyczną dysplazję ektodermalną, o czym świadczy m.in. nieprawidłowy rozwój zębów, chorób skóry i gruczołów. W rozmowie z News24 ujawnił niepokojące spostrzeżenia dotyczące życia rodzinnego w rodzinie adopcyjnej.
Sprawili, że poczułem się jak niewolnik. Adoptowali mnie na swojego niewolnika. Sprawili, że czułem się, jakbym tak naprawdę nie był kochany” – wyznał du Preez w 44-minutowym wywiadzie. Du Preez dodaje, że on i jego siostra byli zmuszeni do przebywania nago z nagim personelem, Yolandi wchodził do jego pokoju nietrzeźwy. jako dziecko pokazano mu pornografię, podano narkotyki i alkohol oraz romantyzowano przemoc. Mężczyzna opowiedział również o incydencie, w którym Ninja namawiał swoją młodszą siostrę do rozebrania się przed nimi i dołączenia do nich nago w saunie, wśród innych nagich dorosłych. niedawno córka odwiedziła ich w ich rezydencji w Kapsztadzie, ale obecnie nie chce się widzieć z przybranymi rodzicami i jest pod opieką innej rodziny.
Tokkie” du Preez został adoptowany w wieku dziewięciu lat przez Yolandi Visser i Ninja z Die Antwoord. W wieku dwudziestu lat w końcu mówi o znęcaniu się nad nim przez rodziców i starszą siostrę.
Die Antwoord kwestionuje zarzuty swojego przybranego syna, który kilka tygodni wcześniej oskarżył parę o molestowanie seksualne.
Yolandi Visser i Watkin Tudor „Ninja” Jones, założyciele zespołu Die Antwoord, mają adoptowanego syna, który w wieku 20 lat postanowił opowiedzieć światu, jak wyglądało jego życie z tą parą. Chłopiec miał być przez nich okropnie traktowany, przez co jego dzieciństwo stało się dla niego „traumatycznym przeżyciem”. „Powiedzieli mi, że jestem diabłem” – wyznała 20-latka.
Wspomnienia adopcyjnego młodzieńca zostały upublicznione przez byłego operatora zespołu, Bena Crossmana, na stronie News24. Mężczyzna skarżył się również władzom, że dorastająca córka pary, również adoptowana, jest w niebezpieczeństwie. Yolanda, Ninja i ich córka Jones mieli zostać odwiedzeni przez Opiekę Społeczną, która nie znalazła powodów do zmartwień. Para w swoim oświadczeniu nazwała Bena „prześladowcą”, który generuje o nich fałszywe historie, dodając, że został zwolniony za branie narkotyków w praca.
„Ben został zwolniony za wielokrotne ćpanie w pracy. Od tego czasu poświęcił swoje życie na prowadzenie kampanii oszczerstw dotyczącej Die Antwoord. Dystrybuuje sfałszowane filmy online, po czym prowadzi uporczywą kampanię fałszywych wiadomości i mowy nienawiści wobec Die Antwoord i ich rodziny – napisano w oświadczeniu organizacji. W niedawnym wywiadzie Gabriel du Preez, powszechnie znany jako „Tokkie”, oskarżył swoich przybranych rodziców, członków południowoafrykańskiego zespołu elektronicznego Die Antwoord, o napaść fizyczną i seksualną. Gabriel zauważył, że nigdy nie czuł się przez nich kochany.
Yolandi Visser i Ninja adoptowali Gabriela, gdy ten miał zaledwie dziewięć lat. W tym samym czasie pod ich opieką znalazła się jego młodsza siostra. Obecnie chłopak ma 20 lat i nie mieszka już z muzykami. Hip-hopowy zespół Die Antwoord powstał w 2008 roku w RPA. W jego skład wchodzą raper Ninja i wokalista Yolandi Visser, a do 2011 roku w jego skład wchodził także DJ Hi-Tek. Swoją popularność zdobyli dzięki piosence „Enter the Ninja”. Zespół reprezentuje Zef – południowoafrykański ruch kontrkulturowy. To z jej powodu rodzice próbowali go przekonać, że jest diabłem.
„Przekonali mnie, że jestem diabłem. Kazali mi więcej przeklinać i mówili, że mogę palić ludzi w piekle; że jestem królem piekła. Ostrzegali, że mogę sprowadzić na świat mrok” – powiedział Gabriel News24. Oskarża także muzyków o molestowanie seksualne. Zauważył, że jego przybrani rodzice zmuszali go do rozbierania się za każdym razem, gdy kupowali mu nowe ubrania. Według niego, Ninja i Yolanda działali właśnie swojej siostrze, która ma teraz 14 lat. Jeśli odmówią, grozi im kara. ją, choć była naga i wymiotowała od picia. Według adoptowanego syna artystów, Ninja szedł do łazienki ze swoją nieletnią siostrą i zmuszał ją do całkowitego rozebrania się.
Według Du Preeza, młodzi ludzie byli narażeni na brutalną przemoc ipornografia. Ponadto po rezydencji rzekomo wałęsały się nagie panie, a wszędzie porozrzucane były przedmioty pornograficzne. Pewnego razu Du Preez został wezwany do pokoju przez swoją przybraną matkę, gdzie leżała zupełnie naga z rozstawionymi nogami i wszędzie wymiotowała.
Według Gabriela wstawał o piątej rano i odwoził pozostałe dzieci do szkoły. Był wtedy nieletni i nie miał nawet prawa jazdy… Oprócz niego i Meisie muzycy zaopiekowali się jeszcze jednym chłopakiem z sąsiedztwa i ich biologiczną córką Sixteen. Du Preez wcale nie czuł się dobrze w rodzinie, ale był przekonany, że nie może odejść. Jego biologiczna rodzina nie miała pieniędzy, a matka chorowała na raka.
