Ile Lat Ma Mirek Szołtysek – Marek Szotysek to śląski powieściopisarz, dziennikarz, historyk, autor książek kucharskich i redaktor Gazety Rybnickiej. Dyplom uzyskał na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Dużą część dorosłego życia spędził w Rybniku, gdzie obecnie uczy w IV Liceum Ogólnokształcącym i robi to od wielu lat. Jest głosem za S2 lsk TVS. Jego felieton „Szotysek na Fest” można usłyszeć w Radio Fest w każdy dzień powszedni.
Felietonista tygodnika „Dziennik Zachodni” i „Echa Miasta”. Od jakiegoś czasu jest żonaty i jest dumnym ojcem szóstki dzieci. Prezydent Rybnika uhonorował go odznaczeniami kulturalnymi w 1995 i 1999 roku. W 1997 roku został uhonorowany przez Katowicki Okręg Szkolny, Ministerstwo Edukacji Narodowej i Regionalną Radę Edukacji. W 1999 roku Stowarzyszenie Górnośląskie przyznało mu Nagrodę im.
Dopiero trzy lata później został nazwany przez Kazimierza Kutza „współczesnym Karolem Miarką”. Wokalista, autor tekstów, lider zespołu i oryginalny członek Wesoe Trio, Duo Trapery i Mirosaw Szotysek. Chorzów Batory to jego rodzinne miasto i obecne miejsce zamieszkania. Wszystkie własne piosenki artysty, a także piosenki, które napisał dla innych zespołów, takich jak Duo Fenix, są śpiewane przez niego.
Wojciecha Korfantego Członek Śląskiej Loży Liderów od 2001. Współpracowali jako gospodarze na antenie i na ekranie. Prowadził autorski program radiowy Balanga u Szotyska w Radiu Piekary i do 2017 był współgospodarzem Koncertu Śląskie Życzenia w TVP3 Katowice. Premiera odbyła się w Telewizji NTL jesienią 2017 z prowadzącymi Mirosawem i Boeną Szotysek.
W połowie 2020 roku Mirek Szotysek zaczął prowadzić swój program Pery lska w Telewizji TVS. W wieku 9 lat Mirek Szotysek rozpoczął swoją muzyczną przygodę od śpiewania w kościele. Przez długi czas pełnił funkcję lektora-kantora. W latach 90. rozpoczął karierę w mediach tworząc z Andrzejem Skanikiem zespół Duo Trapery. Wkrótce po rozpadzie duetu w 2000 roku zaczął skupiać się na własnym zespole, w którym odniósł większy sukces.
Duet z Boeną Szotysek – To już tyle lat to album, który ukaże się w 2020 roku nakładem Mirosława Szotyska. Płyta jest debiutem twórczości muzyka w języku literackim. Dziesięć lat temu byliśmy na kilku koncertach Mirka Szotyska, żeby lepiej przyjrzeć się sensacji, jaką się stał. To, że przyroda i zwierzęta są bliskie sercu Mirka Szotyska, nie ukrywa. Mimo napiętego harmonogramu piosenkarz znajduje czas dla swojej prawdziwej miłości.
Występy, które wyróżniają się jako wyjątkowe. Od lunchu dla robotników po siodło dla damy. Twój mózg będzie odtwarzał jego piosenki. Kiedy z głośników na imprezie „girls” w Ldzinach popłynęły pierwsze dźwięki przeboju grupy VOX „Happy Road It’s Time” Ryszarda Rynkowskiego, zamrugaliśmy z niedowierzania. Melodia jest dobrze znana, ale tekst został… zmodyfikowany, aby pasował do sytuacji na Śląsku. Oprócz pięciu albumów z Duet Duo Trapery, Mirosaw Sztysek nagrał kilkanaście z Wesoe Trio.
Oczywiście również po śląsku. To znaczy, zadziałało jak urok. Zgubili go uczestnicy imprezy. Zajęło mi trochę czasu napisanie piosenki, którą żona mogłaby zadedykować swojemu mężowi, rozmyślał cierpko Mirek Szotysek, występując w kobiecym siodle. „Nowa” wersja starego przeboju Rynkowskiego od razu stała się hitem wśród pań. Szotysek często występował też na uroczystościach górniczych.
W Rybniku, jednym z takich miejsc, wspominał czasy, kiedy barbórka była prawdziwym żniwem. Na tych bankietach golonka była stałym elementem codziennego menu. Uśmiechnął się i wyjaśnił, że po sześciu dniach po prostu przestała jeść. Szybko też był w stanie porozumieć się z górnikami, ucząc się ich języka. Ale „dyrygowania” publicznością nie można się nauczyć. Twoje DNA zmusza cię do tego. Innymi słowy, nie próbuję narzucać swojej woli.
Przez większość czasu ludzie są zawstydzeni sobą nawzajem, gdy badają swoje reakcje. Od samego początku staram się ich uspokoić, przypominając im, że „dzisiaj nie jesteś ministrem ani urzędnikiem, dziś jesteś normalnym człowiekiem i wykorzystaj ten czas na zabawę”, jak to ujął Szotysek. Odbiór jego twórczości poza regionem jest równie pozytywny. Jeśli mam wysokie wymagania wobec siebie, to powinienem mieć takie same wobec innych ludzi.
Chociaż Mirek Szotysek zwykle mówi w gwarze śląskiej, nikt nigdy nie prosi o tłumaczenie. Pokora jest kluczem do mojego zwycięstwa i nie jest czymś, co robię na autopilocie. Wyrażenie „za darmo dostajesz, za darmo dajesz” służy jako swego rodzaju osobiste credo. Twierdzi, że jeśli chcesz z czegoś żyć, musisz udowodnić, że naprawdę tym żyjesz. Kiedy ludzie go uznają, sprawia mu to przyjemność.
Ale nie korzystam z tego. Przyznaje, że w ciągu ostatnich 30 lat jego muzycznej kariery były wzloty i upadki. Mam tendencję do nadmiernego myślenia i nadmiernego odczuwania wszystkiego. Może powinienem spróbować czegoś nowego, przestawić się na inny gatunek muzyczny lub przestać śpiewać w moim ojczystym języku. Wątpliwości te pojawiły się na powierzchni, ale następnego dnia zracjonalizowałem je wszystkie, jak wyjaśnia piosenkarz.
Śmiało można stwierdzić, że Mirek Szotysek zdecydowaną większość swojego czasu poświęca występom. Wkłada długie godziny i zawsze wykonuje dobrą robotę. Pracodawca jest dobry,ale on lub ona jest bardzo surowy. Jego grupa była dość liczna. Nauczyłem się, że dyscyplina i surowość przynoszą korzyści wszystkim zaangażowanym. Zamiast tego organizuje się, by osiągnąć szczyt sukcesu.
