Jan Pirowski Wzrost

Szerzyć miłość
Jan Pirowski Wzrost
Jan Pirowski Wzrost

Jan Pirowski Wzrost – Jan Pirowski jest prezenterem telewizyjnym i dziennikarzem, gospodarzem programów emitowanych w TTV – “DeFacto” i “Pierwszy raz za granicą”. Kilka lat temu znalazł się na liście 100 najbardziej pożądanych mężczyzn przez Polki. W rozmowie z Dagmarą Olszewską z cozatydzien.tvn.pl dziennikarz opowiada, czy widzi miłość w oczach obserwujących i jakie ma plany na przyszłość.Dziennikarz, prezenter radiowy i telewizyjny. Prezenter programów: “imprESKA” w Radiu ESKA i “Pierwszy raz za granicą” w TTV – Jan Pirowski. Choć ludzie słuchają go co wieczór, na propozycję wywiadu reaguje z ogromnym i autentycznym zdumieniem. Szybko przekonam się, że to nie kokieteria. Jan nie czuje się gwiazdą ani celebrytą.

Jan Pirowski: Nie wiem, czy chcę o tym mówić otwarcie. Zrezygnowałem z fanpage’a, ponieważ usuwałem wszystkie media społecznościowe. Mam wrażenie, że jest to świat z regułami gry, z którymi po prostu się nie utożsamiam i do których tak naprawdę nie pasuję. Młodzi, oburzeni, idący pod prąd, pokorni w nieposłuszeństwie – tak rozpoznałabym Cię intuicyjnie, ale to tylko intuicja…

Chyba mam za duże ambicje. Jeśli nie czuję, że mogę być w czymś najlepszy, tracę poczucie tego, co robię. Gdy spojrzałem z boku na ten wszechświat, w który ty i ja się angażujemy, odkryłem jego zasady, technikę konstruowania tego świata skupioną na lajkach i filtrach, rozgłosie, uznałem, że nie mam nic do dania na fanpage’u. Zasmuciła mnie reakcja na zamieszczone przeze mnie treści. Starałam się w tym wytrwać, ale szybko przekonałam się, że oczekiwania są często inne. Interesują mnie rzeczy, które są mało interesujące dla moich odbiorców. I trudno się temu dziwić, bo zajmuję się szeroko rozumianą rozrywką i tego ode mnie oczekują. To, czym mógłbym się podzielić, naprawdę wykracza poza humorystyczny facet w zabawnym programie.

Mówisz o polityce?To tylko jeden z motywów… Niemniej, kiedy opublikowałam selfie, które – przyznam szczerze – wprawiają mnie w zakłopotanie i zawstydzenie, nagle okazało się, że to jedyna opcja na zdobycie dwóch tysięcy polubień pod postem. wpadłem w tę pułapkę. Istotny dla mnie materiał okazał się niepopularny, moja uroda niepewnej jakości – wręcz przeciwnie. Pozwalamy rządzić się światu, w którym podstawową wartością jest jak. Po części odbywa się to podświadomie z koncepcją reklamodawcy, który przyjdzie i powie: „Panie Pirowski… Za każdy taki wpis podaję określoną opłatę, ale takiego postu nie chcę”.

Przyjeżdżają reklamodawcy?Czasami się pojawiają, ale świadomie z nich rezygnuję. Nie chcę być facetem, który przesuwa swoje ograniczenia w imię zysku. Łapię się na tym, że publikuję pewne informacje na Facebooku, bo niektórzy tego oczekują, bo ktoś na to czeka. Nie wynikało to z chęci dzielenia się życiem prywatnym ze wszystkimi wokół mnie. Zrodził się we mnie wewnętrzny opór i bunt. Czułem się okropnie z powodu presji. Nadeszła chwila, w której postanowiłem pożegnać się z FB.

Jan Pirowski Wzrost

Dokładnie! Z punktu widzenia typowego człowieka, który ma normalne życie, jakieś aspiracje i priorytety, jest to jakiś abstrakcyjny, fikcyjny wszechświat. Nie lubię sfabrykowanej plastikowej rzeczywistości, w której niewiele jest realnych. Aktywnie przeglądam różne publiczne konta na Facebooku i wtedy myślę: „Boże, Pirowski, żebyś nigdy taki nie był”. Prawdopodobnie nie jesteś już w niebezpieczeństwie. Najtrudniej jest na początku.

Jestem już poza etapem obsesji na punkcie mediów. Pracuję w różnych mediach od około dziesięciu lat i były w moim życiu dwa przypadki… Wydawało mi się, że jestem ważniejszy niż reszta… To jest zupełnie bez sensu. Jan Pirowski był uczestnikiem nadchodzącego sezonu “99. Gra o byle co” z udziałem gwiazd. Dziennikarz stacji TTV rozmawia z Dagmarą Olszewską z cozatydzien.tvn.pl o tym, czy odnosi sukcesy u kobiet.Gwiazda TTV uznawana jest za jednego z najprzystojniejszych mężczyzn w polskich mediach. Czujesz uwagę kobiet, które mijasz na co dzień na ulicach? Jak się okazuje, Jan Pirowski nie potrafi rozróżnić intencji kryjących się za uważnym spojrzeniem.

Szczerze mówiąc, mam kłopoty. Bo regularnie wyczuwam na sobie czyjś wzrok, ale nie wiem, czy to dlatego, że ktoś mnie lubi, czy dlatego, że ktoś rozpoznaje mnie z telewizji. Sam więc żyję w takim konflikcie i nie wiem, czy po jednej, czy po drugiej stronie. Jeśli z drugiej strony nie jestem zainteresowany, jeśli na pierwszym – byłoby fajnie, ale nie mogę tego udowodnić przez wiele lat – mówi w rozmowie z Dagmarą Olszewską.

Wstyd się przyznać, zwłaszcza w dzisiejszym środowisku, ale naprawdę pasjonuję się polityką, nie tylko polską. Spędzam nad tym dużo czasu, a ludzie wolą nie słuchać polityki. Na co dzień pracuję w branży rozrywkowej, więc trudno mi wychodzić do ludzi z moimi odmiennymi opiniami czy wiedzą, którą posiadam. Pracujemy w branży rozrywkowej, aby dać Wam chwilę wytchnienia od różnych trudnych warunków – tłumaczy Jan Pirowski.

Pirowski przez wielu uważany jest za celebrytę w świecie dziennikarzy i nadawców, sam zaś twierdzi, że nie czuje się wielką gwiazdą, a tym bardziej celebrytą. Skutecznie wykonuje swoją pracę i dba o swój wizerunek w mediach społecznościowych, ale nie jest typem osoby, która przepycha się do plakatu. Masz wrażenie, że chce być w tle – i rzeczywiście jest dość wiarygodny i uczciwy w tym, co robi.

Jan Pirowski Wzrost
Jan Pirowski Wzrost

Leave a Comment

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto blokadę reklam!!!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Wesprzyj nas, wyłączając blokowanie reklam.

Powered By
100% Free SEO Tools - Tool Kits PRO
error: Treść jest chroniona !!