Krystyną Wąsowską Żona Szczepanika – Piotr Szczepanik zapisał się w historii polskiej muzyki uroczymi przebojami o miłości. Ale, jak ujawnił w wielu wywiadach, sam wybrał odosobnienie. Jak się okazuje, powodem, dla którego muzyk przez lata żył samotnie, była niewysłowiona pustka po przedwczesnej śmierci ukochanej pierwszej żony. To blisko niej położył Piotr Szczepanik po swojej śmierci w sierpniu 2020 roku.
Piosenkarz miał zaledwie 22 lata, kiedy poślubił młodszą o rok Krystynę Wąsowską. Małżeństwo zapowiadało się niezwykle uroczo, ale niestety okazało się, że nie jest im pisane wspólne długie życie. Po urodzeniu córki Jagody wyszło na jaw, że żona Szczepanika jest ciężko chora. W tamtym czasie diagnoza była prawdziwym wyrokiem. Żona piosenkarza zachorowała na białaczkę na początku lat 70., co było wówczas wyrokiem śmierci. Szczepanik nie poddał się i zrobił wszystko, by uchronić swoją ukochaną żonę przed najgorszym. Jak zdradził w jednym z wywiadów, razem z Krystyną wyjechali z Lublina do Konstancina, gdzie zamieszkali w wynajmowanej nieruchomości. Niestety, mimo usilnych prób ratowania żony, kobieta zmarła w wieku 28 lat.
Szczepanik naprawdę się załamał i naprawdę nie mógł się pozbierać po rozpoczęciu swojej ukochanej. Czuł, że jego życie całkowicie straciło sens. Uciekł na wieś, by całkowicie odciąć się od dotychczasowego życia. Po roku mieszkania na odludziu wokalista postanowił wrócić na scenę, ale nie był w stanie wykonać swojego największego utworu podczas koncertów, czyli „Love”. Ta piosenka została wykonana specjalnie dla Krystyny.
Podczas dłuższej podróży po Stanach Zjednoczonych spotkał kobietę, która pod pewnymi względami przypominała jego zmarłą żonę. Jednak Szczepaniak rzadko mówił o swoim drugim małżeństwie io ich dziecku. Nigdy też nie sprowadził do kraju nowej rodziny. „W drugim małżeństwie byłem samotny. Jednak samotność może być zachwycająca” – stwierdził kilka lat przed śmiercią. Piosenkarz zdradził w jednym z wywiadów, że zawsze był introwertykiem i nigdy nie potrafił sprawiać wrażenia wesołego. W późniejszych latach życia mieszkał w drewnianym domu koło Sępochowa nad Świdrem. „Mieszkam w chacie stojącej w krzakach na skraju lasu. Nikt mnie tu nie wypędzał. Tak wymyśliłam swoje życie, a życie w zgodzie ze sobą to najlepsze, co człowiek może dla siebie zrobić” stwierdził po przeprowadzce.
Piotr Szczepanik zmarł 20 sierpnia 2020 roku w wieku 78 lat. O jego odejściu poinformowała w mediach społecznościowych jego córka Jagoda. Został pochowany obok swojej zmarłej i kochającej żony Krystyny na Starych Powązkach. w ciągu sekundy ich los całkowicie się odmienił. Ona – znakomita tancerka, piosenkarka, lubiana przez tysiące słuchaczy, lubiąca blichtr celebrytów i ceniąca pochwały. On – artysta nieśmiały, małomówny, który pod koniec życia niemal całkowicie odgrodził się od świata. A jednak Krystyna Mazurowna i Piotr Szczepanik rozwinęli nić porozumienia. Jak to się stało?
Nawet gdy wydawało się to beznadziejne, Szczepanik robił wszystko, co mógł, by uchronić żonę przed krzywdą.
Piotr Szczepanik wykonał jedne z najpiękniejszych emocjonalnie utworów: Miłość, Żółte kalendarze, W pogoni za kormoranami. Kiedy w latach 60. Polskę zalała fala żywiołowego big beatu, artysta raczył kilkusettysięczną publiczność żałobnymi, spokojnymi melodiami, emanującymi nostalgią i smutkiem. To podążanie własną artystyczną drogą wyniosło jego karierę na nowe wyżyny – jego pierwsze płyty sprzedały się w zadziwiających ilościach. Nigdy jednak nie znalazł się w roli idola młodzieży. Ona, światowej sławy tancerka i choreografka, od lat 60. pracuje we Francji. Krystyna Mazurowna została solistką “Casino de Paris”, na polskich scenach tańczyła u boku takich osobistości jak Witold Gruca, Stanisław Szymański czy Gerard Wilk.
Piotr Szczepanik nigdy nie lubił ujawniać swojego życia prywatnego, rzadko o nim mówił. O kobietach mówił: „Urzekają mnie nie tylko intelektualistki, ale i atrakcyjne wizualnie, co nie znaczy, że są przepiękne. Znane jest jego małżeństwo z Krystyną Wąsowską, którą poślubił w wieku 22 lat. Niestety ukochana artystki wkrótce po urodzeniu dziecka przegrała walkę z chorobą.
“Urodziłem się 14 lutego. Walentynki to doskonały dzień na urodziny. Los tak wybrał. Miłość zawsze dodawała mi skrzydeł, ale potrafi też ranić. Czasem bardzo bolało…” – powiedział w jednym z wywiady. Przeznaczenie postawił Krystynę Mazurówna na drodze skromnej wokalistki, w latach 60. poznali się podczas pracy nad teledyskiem do utworu „Love”, najbardziej udanego utworu w repertuarze Szczepanika. Partnerem tanecznym Krystyny Mazurówny był wówczas Gerard Wilk. Kiedy zostali zaproszeni do występu ze swoją kreatywną choreografią w teledysku, zgodzili się bez wahania. Tancerze mieli być tłem, kamera miała rejestrować ich ruchy z tła.
Krystyna Mazurowna w wywiadzie dla Plejady stwierdziła po latach, że była bardzo dumna, gdy dowiedziała się, że ma zaprojektować layout piosenki Piotra Szczepanika, a co więcej, pojawi się z nim na planie teledysku. Mimo to, jak się okazało, tancerka i Gerard Wilk zupełnie zapomnieli o nagraniu i nie zdążyli na czas ułożyć makiety i kostiumów.
“Na szczęście byliśmy na tyle doświadczeni, że udało nam się praktycznie spontanicznie zatańczyć podstawowy, lekki układ, który dzięki walorom piosenki przetrwał w telewizji kilkanaście lat!” – poinformowała Plejada. Być może etap życia, na którym spotkała go Krystyna Mazurowna, nie był przepełniony smutkiem, który zachował w sobie na kolejne lata? A może to tancerz dał mu energię.
