Piotr Szczepanik Żona i Syn – Piotr Szczepanik poślubił młodszą od niego o rok Krystynę Wąsowską, gdy miał zaledwie 22 lata. Tworzyli atrakcyjną parę, ale nieszczęście prześladowało ich od samego początku. Niedługo po urodzeniu córki żona Jagody zaczęła mieć problemy zdrowotne. Kiedy poinformowali ją o rokowaniach, wydawało się to werdyktem lekarzy.We wczesnych latach siedemdziesiątych białaczka prawie zawsze kończyła się śmiercią.
Kiedy Krysia zachorowała, konieczne było, abyśmy byli blisko centrum medycznego. Wyjechaliśmy z Lublina do Konstancina, gdzie miałem wynajęty ładny domek. Tyle powiedział portalowi bywiecej.pl Piotr Szczepanik po nieudanej próbie “wspomnienia portalu, myśląc czule o swojej żonie.Wokalistka straciła go, gdy dowiedziała się o śmierci Krystyny. Rzeczywiście, nie był w stanie wyjść poza swój smutek. „Moje życie w jednej chwili straciło na znaczeniu” – powiedział w niedawnym wywiadzie.
Po złamaniu serca wycofał się na wieś. Uznał, że jeśli odsunie się od swoich kłopotów, będzie mógł je zostawić za sobą. Po opuszczeniu Warszawy zamieszkał w miejscowości Winiowa Góra niedaleko Starej Miosnej.Mieszkałem w buszu ze zwierzętami; wtedy nic tak naprawdę nie miało dla mnie znaczenia – zauważył.Półtora roku po odejściu z centrum uwagi Piotr Szczepanik wciąż nie mógł się zmusić do wykonania swojego największego przeboju na żywo. Krysi dedykował przecież każde wykonanie „Love”.
Okazuje się, że po przedwczesnej śmierci pierwszej żony piosenkarz musiał znosić nieopisaną pustkę, dlatego wiele lat życia postanowił spędzić samotnie. Po śmierci w sierpniu 2020 r. obok niej spoczął Piotr Szczepanik. Kiedy piosenkarz poślubił Krystynę Wąsowską, była o rok młodsza od niego (22 vs. 21).
Publiczność nalegała jednak, aby dodał ten utwór, co też uczynił. Kiedy polski muzyk Piotr Szczepanik podróżował po Stanach Zjednoczonych, spotkał kobietę, która przypominała mu jego żonę Krystynę. W końcu ożenił się z nią i ponownie został rodzicem.Jednak ani jego druga żona, ani syn nie zostali nigdy wspomniani w żadnym z jego wielu wywiadów. Nigdy nie wybrał Polski jako celu podróży. “Czułem się samotny w drugim małżeństwie. Radość można znaleźć nawet w odosobnieniu “Kilka lat przed śmiercią wyjaśnił, jak musiał zaakceptować samotność jako cenę sławy i indywidualności.
„Unikałem światła reflektorów, ponieważ nie mogłem znieść bycia gwiazdą. Zawsze byłem introwertykiem i samotnikiem. Po prostu nie mam w sobie tego, by udawać szczęśliwą, kiedy nie jestem. Jestem „W wywiadzie przyznał się do winy.Piotr Szczepanik do późnej starości mieszkał w Spochowie nad Widerem. Tu, z dala od miejskiego zgiełku i chaosu, czuł największy spokój. Żartował, że jego drewniany dom zawiera wszystkie potrzebne mu wygody, w tym „cudowne wspomnienia”.
Mieszkam w zacisznej chacie w lesie na skraju ogromnego lasu. Nie musiałam tu wychodzić i nikt mnie do tego nie zmuszał. Tak sobie wymyśliłam własne życie, a dogadanie się ze sobą jest najlepsze, co każdy może zrobić “Niedługo po osiedleniu się w Sopochowie złożył oświadczenie w Gazecie Wyborczej.Największą miłością Piotra Szczepanika była Krystyna i nigdy nie przestał o niej myśleć. Posłuchaj „Yellow Calendars”, „Chasing Cormorants”, „Empty Envelopes” i „Loving”, wszystkich piosenek, które napisał specjalnie dla niej.
Jeśli chodzi o moje urodziny, to były to 14 lutego. Urodziny w Walentynki to świetny sposób, aby okazać komuś swoją miłość. Tak się potoczyło, bo tak zdecydował los. Miłość była jedyną rzeczą, która kiedykolwiek podniosła mnie z ziemi, ale to też boli. Czasami może bardzo boleć” – zapewnił.
20 sierpnia 2020 roku w wieku 78 lat zmarł Piotr Szczepanik. Jagoda, jego córka, przekazała licznym wyznawcom i mediom wiadomość, że zmarł spokojnie we śnie po długiej chorobie.
Piosenkarz spoczął obok swojej pierwszej żony Krysi, która zmarła w młodym wieku 28 lat i została pochowana na warszawskim Starym Cmentarzu Powązkowskim pięćdziesiąt lat wcześniej. Piotr Szczepanik przyszedł na świat 14 lutego 1942 roku w polskim mieście Lublin. W czasie studiów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim debiutował na scenie w kabarecie Czart.
W 1963 zadebiutował jako śpiewak na krakowskim Studenckim Festiwalu Piosenki.
Dwa lata później cała Polska śpiewała jego przebój Żółte kalendarze.Ożenił się z Krystyną Wąsowską w 1964 roku. Przed ślubem mieszkali razem siedem lat. Żona piosenkarza zachorowała na białaczkę i ostatecznie zmarła.W trasie po Stanach poznał kobietę, która miała zostać jego drugą żoną i matką jego syna. Nawet w wywiadach nigdy nie wspominał, że je ma i nigdy nie zabierał ich do Polski. Okazywanie uczuć jest proste. Kochać to nigdy nie stawiać żądań” – mówił Piotr Szczepanik w 1966 roku. Podobnie jak ostatnia przebojowa piosenka artysty „Żółte kalendarze”, miłosna ballada podbiła serca milionów Polaków.
To była piosenka miłosna, którą wykonywał podczas koncertów dla swojej żony Krystyny. Po jej śmierci wrócił na scenę, ale po prostu nie mógł się zmusić do zaśpiewania swojej największej piosenki przed publicznością. Jednak po wielu prośbach fanów artysta przywrócił melodię. Zawsze powtarzał, że robi to dla swojej zmarłej żony. Tam przy ulicy Piaskowej dorastał. Zawsze miał głęboką.