Zbigniew Stonoga Nie Żyje – Zbigniew Stonoga urodzony 17 października 1974 r. w Ozimku jest polskim przedsiębiorcą, inwestorem, aktywistą i filantropem, który zasłynął jako sygnalista za publikację akt śledczych dotyczących polskiego incydentu z podsłuchiwaniem, znanego jako Waitergate. Założyciel krótkotrwałej Stonoga Party Poland Założyciel Gazety Stonoga.
Po ukończeniu elektrotechnicznej szkoły zawodowej podjął studia wyższe, których nie ukończył. W 2015 startował w polskich wyborach parlamentarnych, w których jego partia Stonoga Party Poland uzyskała 0,4%. Po ogłoszeniu wyników wściekły Stonoga umieścił w internecie wideo, w którym wyraził swoje niezadowolenie z osób, które nie głosowały na niego ani na Koalicję Odrodzenia Republiki – Wolność i Nadzieja.
Jego język jest surowy i bezpośredni, przykuwając uwagę młodych odbiorców. Jego nagrania prywatnych rozmów polskich polityków doprowadziły do kilku rezygnacji. W 2004 roku został skazany na 3,5 roku więzienia za przestępstwa finansowe. W 2005 roku jego wyrok został uchylony. Do 2015 r. został wymieniony w 61 postępowaniach karnych związanych głównie z oszustwami finansowymi i obrażaniem pracowników publicznych; został skazany na rok więzienia za oszustwo przy sprzedaży prywatnego samochodu.
9 maja 2017 r. Stonoga trafił na rok do zakładu karnego Warszawa-Białoleka pod zarzutem popełnienia oszustwa finansowego na dużą skalę; termin ten został później obniżony o 3 tygodnie. W Polsce, nie tylko w ostatnich latach, postać Zbigniewa Stonogi budzi ogromne kontrowersje ze względu na szereg wypowiedzi i działań antyrządowych. Zarówno jego przeciwnicy, jak i sojusznicy często pytają: Zbigniew Stonoga nie żyje, czy to prawda? Jeśli chodzi o ostatnie lata, ucieczkę mężczyzny za granicę i kampanię wokół jego postaci, pytanie, czy Zbigniew Stonoga nie będzie jadł w 2022 roku, chyba nikogo nie zaskoczy.
Kolejnym tematem, który zawsze fascynuje obie strony, jest sprawa jego wypadków i dolegliwości, na które się nabawił. Daje również nieco więcej światła na kompletnego faceta i jego historię. Jaki więc jest naprawdę i kim jest ten człowiek, o którym tyle się mówi w Polsce? Ci, którzy bliżej poznali postać Zbigniewa Stonogi i obserwowali z bliska jego poczynania, doskonale wiedzą, że jest on bardzo ostrożnym człowiekiem nie tylko w swoich czynnościach, ale także w prowadzeniu samochodów.
Z tego powodu, jeśli wprowadzimy hasło związane ze Zbigniewem Stonogą i wypadkami w Internecie, nic więcej nie znajdziemy. Można tylko powiedzieć, że gdy w wypadkach ucierpieli niewinni ludzie, człowiek pomagał, jak tylko mógł. W jednym z takich wypadków zginął motocyklista – io tej właśnie okoliczności media rozpisywały się wówczas niezwykle intensywnie. W czasie, gdy osoba ta uciekła do Holandii, ponieważ była ścigana w Polsce listem gończym, również nie było doniesień o jakichkolwiek wypadkach.
Tylko jedna kwestia była najbardziej powszechnie spekulowana, gdy jego sprawa z polskim prawem osiągnęła apogeum – że powrót Stonogi tutaj i jego zatrzymanie będzie oznaczać dla niego tylko jedno – Zbigniew Stonoga nie żyje – w 2022 roku takie hasła chyba już nikogo nie dziwią. Nawiasem mówiąc, gdy tylko nadeszła wiadomość o przekazaniu mężczyzny władzom polskim, niewiele się o nim mówiło.
Jeśli chodzi o zdrowie, aktywista nigdy nie ukrywał, że ma poważne problemy zdrowotne. Zdiagnozowano u niego raka prawego nadnercza, kory nadnerczy, który niestety stopniowo daje o sobie znać w coraz większej ilości. W mediach często pojawiały się wywiady, w których nie ukrywał, że cierpi i że potrzebuje odpowiedniej terapii. Ale to też wiele o nim mówi, bo kiedy został wezwany do sądu na zeznania, a tego samego dnia miał ważną operację, zrezygnował z zabiegu. Kwestie legalności zawsze były dla Stonogi bardzo ważne, nawet jeśli interpretuje je na swój własny sposób.
Pytają o jedno: Zbigniew Stonoga nie żyje, czy to prawda? Inni zastanawiają się, jaką opiekę zdrowotną otrzymuje tam, gdzie jest teraz i jak radzi sobie z pogarszającymi się chorobami. Szczerze mówiąc, jeśli przyjrzeć się sprawie z bliska, to od dłuższego czasu, a właściwie od kilku miesięcy, ani w wiadomościach, ani w Internecie nie pojawiały się żadne nowe informacje związane z jego stanem zdrowia. Co to znaczy, lepiej nie zgadywać.
Proces Zbigniewa Stonogi przed Sądem Okręgowym w Łodzi miał się rozpocząć we wtorek, ale ponownie został odroczony. Kontrowersyjny biznesmen jest oskarżony m.in. o zniesławienie i znieważenie Prezydenta RP oraz stosowanie gróźb karalnych. W całym kraju toczą się procesy przeciwko oskarżonym.
Jeżeli jest winny więcej niż jednego przestępstwa, podlega karze kumulatywnej, która nie może przekroczyć 20 lat pozbawienia wolności. Wcześniej sąd zarządził, że ze względu na charakter stawianych oskarżonemu zarzutów, rozprawa odbędzie się na posiedzeniu niejawnym. Prokuratura podała, że w latach 2000-2020 zapadło w jego sprawie 28 wyroków skazujących. Na początku czerwca 2021 r. Zbigniew Stonoga został przekazany z Holandii do Polski na podstawie siedmiu listów gończych złożonych przez prokuratorów i sędziów w wielu miejscach w kraju.
Spośród zarzucanych Zbigniewowi Stonodze przestępstw najsurowszą karą jest czyn z art. 135 par. 2 Kodeksu karnego oraz art. 226 par. 1 kk, tj. publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz znieważenie funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Za te przestępstwa sprawcy grozi do pięciu lat więzienia. W przypadku skazania za więcej niż jedno przestępstwo, sprawca podlega karze łącznej, nieprzekraczającej 20 lat pozbawienia wolności.